sobota, 3 listopada 2012

Kołowrotek do wypuszczanki

      Kołowrotki do wypuszczanki tzw. centerpiny, swoim wyglądem przypominają kołowrotek muchowy, lecz mają dużo większą średnicę dochodzącą do 15cm. Dlaczego taka duża średnica mógłby się ktoś zapytać, odpowiedz jest dość prosta ze względu na przełożenie 1:1. Jak zatniemy rybę i ona zacznie szybko płynąć w naszym kierunku wtedy docenimy dużą średnice kołowrotka.
 Kołowrotki tego typu są zazwyczaj wyposażone w hamulec oraz tak zwana grzechotkę (terkotkę). Hamować można na dwa sposoby:
 -hamulcem z terkotką lub bez
 -kciukiem
Ja osobiście wolę kciukiem, gdyż mam lepszy kontakt z holowaną rybą i dzięki temu walka jest bardziej emocjonująca. Firmowe kołowrotki zbudowane z kosmicznych materiałów, po zakręceniu korbką kręcą się praktycznie bez przerwy (1-2minut), co pozwala na wyciąganie przez prąd rzeki nawet pół gramowych zestawów.
A o to przykłady centerpinów firmy Okuma:
                                                                    Okuma Aventa
 
 Okuma Sheffield
                                                                    Okuma Rav-II
Oczywiście nie sposób ich tu wszystkich wymienić bo jest ich bardzo spora ilość, gdyż nawet ręcznie robione w zaciszach domowych cieszą się w Anglii dużym uznaniem. Należy też zwrócić uwagę czy nasz kołowrotek jest dobrze spasowany i czy ma tak zwane zabezpieczenie przed spadaniem żyłki, bo wędkowanie ma dla nas być przyjemne anie frustrujące. Nie wiem czy to widać, ale chodzi o ten drucik który zabezpiecza przed spadaniem żyłki. Wiadomo można samemu pomajsterkować w rosyjskie katjuszce, ale jak się kupuje centerpina za ponad 600zł to według mnie lepiej poszukać takiego, który jest w tą funkcję fabrycznie wyposażony.

Oryginalne Centerpiny to duży niestety wydatek między 60-300 funtów brytyjskich, tak duża cena spowodowana jest małą popularnośćią  tej metody która poza Anglią nie cieszy się specjalnym uznaniem. Antidotum na drogie oryginalne centerpiny stają się rosyjskie tzw. katjuszki które w zasadzie niczym oprócz staranności i dokładności wykonania nie różnią się do drogich oryginałów. Po lekkich usprawnieniach wprawione w ruch kręcą się około 40sekund, co swobodnie pozwala nam łowić spławikami od 1gr. wzwyż w zależności od uciągu wody.
Na co zwrócić uwagę przy zakupie:
-by miał dużą średnicę min11cm max 15cm
-by wprawiony w ruch gładko i długo się obracał
-by nie miał za krótkich rączek bo ciężko nam będzie w nie trafić palcami
-by nie wciągał żyłki pod szpule (dokładnie spasowane elementy kołowrotka)
-by żyłka nie spadała ze szpuli (patrz zdjęcie powyżej)
-by miał tak zwany "kabłąk" zabezpieczenie przed spadaniem żyłki z kołowrotka
     Mam nadzieje,że ten wpis się komuś przyda i ułatwi zakup kołowrotka, gdyż oparłem go na własnych doświadczeniach w łowieniu  tą metodą pozdrawiam.



1 komentarz:

  1. Witam Szanownych Kolegów
    Wędkuję tą metodą prawie 40 lat.Oczywiście dawniej nie takim sprzętem jak obecnie bo po prostu był niedostępny.Pierwszy kołowrotek jaki miałem to polska czapla następne to rosyjska produkcja.Obecnie posiadam Okumę Raw II 1002 i to jest to. Pozwolę sobie wtrącić kilka uwag i moich rad.Po pierwsze kołowrotek o ruchomej szpuli do tej metody to CENTRE PIN. Po drugie to czy kołowrotek ma wychfytnik do żyłki ( line guard ) jest uzależnione od tego jaki rodzaj rzutu będziemy stosować, Nottingam tu jest niezbędny lub Wallis tu będzie zawadzał.Stosując drugą technikę spokojnie możemy posłać zestaw na 20 metrów.Poza tym owa ramka narzuca nam od razu rodzaj wędziska.Po trzecie cena przyznaję że stanowi pewną barierę ale daje też pewną gwarancję komfortu wędkowania.Mniej ważne jest jak długo się kręci ważne by szpula była dobrze wyważona i obracała się bez oporów i bicia.Niezłe centre piny można kupić w cenie 250- 300 złotych,a i sąsiedzi z za wschodniej granicy produkują obecnie niezłe kreńciołki mam na myśli Rosjan i Ukrainę.Może warto zerknąć na wschód. Poza tym reszta sprzętu jest osiągalna i w normalnych cenach. Ja już od kilku lat kupuję potrzebny sprzęt w Anglii z pomocą internetu bo miałem dość polskich sklepów. Jeśli ma ktoś pytania chętnie w miarę możliwości odpowiem. Pozdrawiam Piotr

    OdpowiedzUsuń